ILE KOSZTUJE OGRZEWANIE ELEKTRYCZNE, GAZOWE, WĘGLOWE I INNE?
Czym najtaniej ogrzeWAĆ dom?
Ogrzewanie to ostatnio bardzo modny temat i nie tylko dlatego, że mamy zimę. Chodzi oczywiście o smog, o którym media trąbią od tygodni. Jedną z głównym przyczyn zanieczyszczenia powietrza jest to, że w Polsce wciąż masowo korzysta się z ogrzewania węglowego, co w praktyce oznacza wrzucanie do kotła byle czego, co tylko może się spalić (także plastiku, płyt meblowych czy szmat). W dzisiejszym wpisie sprawdzę, czym najtaniej ogrzejesz dom i – mam nadzieję – pomogę Ci w podjęciu decyzji o wyborze konkretnego rodzaju ogrzewania.
JAK OBLICZYĆ KOSZT OGRZEWANIA?
Oczywiście każdy dom jest inny i inaczej eksploatowany. Podobnie jest z naszymi przyzwyczajeniami. Jeden lubi mieć 23 stopnie, drugiemu wystarczy 19 stopni. Dlatego dla potrzeb tego wpisu przyjąłem najprostszą i najbardziej uniwersalną metodologię obliczeń.
Trzeba zacząć od ustalenia, jakie jest zapotrzebowanie energetyczne budynku. Tę informację zna każdy, kto budował dom w ostatnich latach, ponieważ zgodnie z przepisami nowy budynek musi posiadać świadectwo charakterystyki energetycznej.
Jeśli Ty go nie masz, bo np. dopiero jesteś na etapie budowy, to przyjmij uśrednione wartości:
15 kWh/m2*rok – dla domów pasywnych
50-70 kWh/m2*rok – dla domów energooszczędnych
90 kWh/m2*rok – dla domów standardowych
120 kWh/m2*rok – dla domów starych bez ocieplenia
Podaną wartość trzeba pomnożyć przez liczbę metrów kwadratowych. Wiadomo już, jakie jest zapotrzebowanie energetyczne budynku.
Ogrzewanie węglowe
Jest na cenzurowanym, ale w większości polskich gmin nie ma zakazu palenia węglem, dlatego nowe budynki mogą być ogrzewane kotłami na paliwo węglowe. Z mojego punktu widzenia jest to kompletnie nieżyciowe. Nie chodzi już nawet o smród, ale przede wszystkim o uciążliwą obsługę kotła. Minimum raz w roku trzeba zgromadzić opał, czyli nieźle się nadźwigać lub namachać łopatą. Potem ten węgiel trzeba jeszcze wrzucać do paleniska lub do zasobnika (w przypadku kotłów na tzw. eko groszek). Jest to wszystko bardzo niewygodne, dlatego nie do końca rozumiem osoby, które budując nowy dom świadomie wybierają kocioł na paliwo stałe.
Ogrzewanie gazem ziemnym
Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, którego pożąda wielu budujących Polaków. Niestety, nie wszystkie gminy są w pełni zgazyfikowane, a koszt pociągnięcia gazociągu do działki jest bardzo wysoki. Z gazem różnie bywa. Raz jest tani, później drożeje.
Ogrzewanie propanem
Nie jest w Polsce zbyt popularne, ponieważ uchodzi za bardzo drogie. Musicie jednak zauważyć, że do obliczeń wziąłem cenę gazu na wolnym rynku, a więc znacznie korzystniejszą niż oferowana przez dostawców dających zbiornik w dzierżawę (nie jest to też cena tożsama z tą, jaką widzicie na stacjach benzynowych – gaz do samochodów jest objęty akcyzą, a ten do celów grzewczych nie).
Ogrzewanie energią elektryczną
Tutaj mamy rozróżnienie. W pierwszym wariancie przyjąłem ogrzewanie pompą ciepła, a więc jedynym sensownym rozwiązaniem w przypadku osób, które chcą korzystać wyłącznie z energii elektrycznej. Nowoczesna pompa gruntowa ma bardzo wysoką sprawność COP=4, co oznacza, że wyjątkowo efektywnie wykorzystuje energię.
Ogrzewanie olejem opałowym
Kiedyś było to bardzo popularne rozwiązanie, bo olej był tani. Wszystko zmieniło obłożenie go akcyzą. Obecnie nie znam nikogo, kto brałby pod uwagę ogrzewanie domu olejem. Wystarczy spojrzeć na koszty.
Ogrzewanie na pellet
To bardzo ciekawa alternatywa dla węgla. Też trzeba się nadźwigać, ale pellet jest znacznie czystszy i bardziej przyjazny środowisku. W dodatku nowoczesne kotły pelletowe uzyskują wyraźnie większą sprawność.
Drewno opałowe
Z drewnem opałowym jest spory problem wynikający z dużej rozpiętości cen tego paliwa. Najtańszą sosnę można kupić już za 140 złotych za metr sześcienny, ale to drewno nie nadaje się do kominka. Tutaj trzeba już sięgnąć co najmniej po brzozę za 160 złotych za metr sześcienny.
Policzenie rzeczywistego zużycia tych paliw jest bardzo trudne, ponieważ inną sprawność uzyskuje kocioł zgazowujący drewno, inną popularny „śmieciuch”, a jeszcze inną kominek.
Werdykt i podsumowanie: Czym najtaniej ogrzać dom?
Patrząc na czyste wyliczenia w tabeli nie ma żadnych wątpliwości – najbardziej opłaca się ogrzewanie drewnem opałowym w kotle zgazowującym drewno z buforem ciepła. Drugie miejsce zajęło ogrzewanie bazujące na gruntowej pompie ciepła. Trzecie miejsce zajął węgiel kamienny, czwarte i piąte gaz ziemny i pellet, szóste propan, siódme olej opałowy, a na końcu znalazły się grzejniki elektryczne w taryfie całodobowej.
Pamiętajcie jednak o dwóch istotnych kwestiach:
Koszcie instalacji – w przypadku gruntowej pompy ciepła jest on najwyższy.
Komforcie obsługi – węgiel i drewno przegrywają tutaj z kretesem.